Koszatniczki – co warto o nich wiedzieć?

Koszatniczki to gryzonie, które wyglądem przypominają wiewiórki lub myszoskoczki. Najczęściej możemy je spotkać w kolorze brązowym. Oczywiście są również inne odmiany barwne, które możemy kupić w hodowlach. Dorosła koszatniczka waży do 300 g, a jej wielkość nie przekracza 31 cm. Ma ciało o długości 15-18 cm, a resztę stanowi ogon. W warunkach hodowlanych zwierzęta te dożywają średnio do 6-8 lat. Gryzonie te stosunkowo łatwo jest oswoić. Koszatniczki lubią być głaskane i noszone na rękach. Koszatniczki to dość rzadko spotykane zwierzęta w sklepach zoologicznych. Jeśli jednak jakiś sklep posiada je w swoim asortymencie, to z reguły ich cena wynosi 50-100 złotych. Wiele zależy od miejsca zakupu. Gryzonie te możemy także kupić na portalach z ogłoszeniami, na których wielu początkujących hodowców sprzedaje swoje zwierzaki.

Jaka klatka dla koszatniczek?

W naturze koszatniczki zamieszkują tereny górzyste, gdzie mają możliwość wspinania się. Dlatego też, klatka musi być wysoka. Koszatniczki to zwierzęta stadne. Samotna koszatniczka będzie nieszczęśliwa, co doprowadzi do jej szybszej śmierci. Dzieje się tak, gdyż w grupie koszatniczki mogą się gonić po klatce czy na wybiegu. Taka aktywność fizyczna zapobiega występowaniu nadwagi, a także wielu innych chorób. Klatka dla koszatniczki powinna mieć wymiary minimum 70×40 cm w podstawie i 60 cm wysokości. Są to minimalne wymiary dla dwóch koszatniczek. Jednak pamiętajmy, że wyższa klatka będzie lepsza. Najlepiej wybrać klatkę o wysokości 80-100 cm, w której możemy trzymać nawet 3-4 koszatniczki. Większe stado pozwoli nam obserwować ciekawe zachowania tych zwierząt.

W klatce musi znaleźć się niezbędne wyposażenie takie jak półki, drabinki, miska, poidełko, paśnik i domek. Wyposażenie klatki powinno być wykonane z drewna. W ten sposób nasze gryzonie będą mogły ścierać zęby. Półki powinny być ustawione na tyle blisko, żeby umożliwić koszatniczkom skakanie. Gryzonie te nie są tak skoczne jak szynszyle. Możemy również połączyć półki drabinkami, co sprawdzi się w przypadku młodych i starszych osobników. Poidełko i miskę najlepiej umieścić na spodzie klatki. Najlepiej sprawdzi się miska ceramiczna, taka jak dla świnki morskiej. Miski dla królików mogą być zbyt duże, przez co koszatniczki mogą do nich wskakiwać i załatwiać się tam. Paśnik również warto umieścić na dnie klatki lub na dolnej półce. Domek dla gryzoni powinien być na dole klatki. Możemy również kupić domek wiszący, który mocujemy na górze klatki. Ważnym elementem w klatce jest kołowrotek. Powinien on mieć średnicę 30-35 cm, gdyż mniejszy spowoduje poważne urazy kręgosłupa. Najlepiej wybrać ten z plastiku czy drewna. Tego typu kołowrotki nie powodują tak zwanego efektu nożyc. Jest to sytuacja, w której schodzący z kołowrotka gryzoń może utknąć między wspornikiem a nóżką. Może to skończyć się nawet śmiercią zwierzęcia. Jako podłoże dobrze sprawdzi się żwirek lub zrębki drewniane. Dobrym pomysłem są także zrębki wędzarnicze, które zniwelują brzydki zapach moczu unoszący się w pomieszczeniu.

Prawidłowe żywienie koszatniczek

Wielu opiekunów koszatniczek traktuje pokarm jako podstawę diety. Nie jest to dobre rozwiązanie, gdyż pokarm jest kaloryczny, a także zawiera zbyt mało ziół czy warzyw. Karma dla koszatniczek jest tylko dodatkiem do diety. Tutaj powinniśmy wybrać karmę bezzbożową. Podstawę diety koszatniczek stanowią siano, suszone zioła, kwiaty, korzenie i gałęzie. Suszone warzywa i owoce to dobre urozmaicenie diety. Możemy także podawać świeże zioła, warzywa i owoce. Jednak te ostatnie powinny być traktowane jako przysmak ze względu na dużą zawartość cukrów prostych. Koszatniczki karmimy 2-3 razy dziennie. Pamiętajmy o stałych porach karmienia, gdyż gryzonie szybko się do tego przyzwyczają. Kiedy pora karmienia będzie się zbliżać, to koszatniczki będą bardziej pobudzone. Mogą także gryźć pręty klatki. Pamiętajmy również o codziennej wymianie wody na świeżą.

Jak oswoić koszatniczki?

Koszatniczki stosunkowo łatwo jest oswoić. Oczywiście wymaga to od nas cierpliwości. Oswajanie zaczynamy od podawania ziół czy warzyw z ręki. Możemy również wykorzystać niewielkie ilości owoców. Wkładamy rękę do klatki, żeby koszatniczki zauważyły przysmak. Następnie czekamy aż gryzoń podejdzie i weźmie przysmak. Z czasem będziemy mogli w jednej ręce trzymać przysmak, a drugą głaskać koszatniczkę. Gryzoń skojarzy sobie głaskanie z jedzeniem, czyli czymś dobrym. W ten sposób z czasem koszatniczki będą same przybiegać do otwartych drzwiczek. W końcu będziemy mogli je wziąć na ręce. Będzie to pomocne w czasie łapania gryzoni po skończonym wybiegu. W czasie oswajania musimy zwrócić szczególną uwagę na ogon koszatniczki. Zwierzęta te w stresujących sytuacjach mogą odrzucić ogon. Jeśli tak się stanie, to musimy uważnie obserwować ranę. Blizna po ogonie powinna samoistnie się zagoić. Warto także udać się do weterynarza, który skontroluje ranę i zaleci odpowiednie postępowanie z gryzoniem.

Redakcja IGHZ
Redakcja IGHZ
Artykuły: 148

Dodaj komentarz